laskę lepiej
zostaw za barem
brulion
zostaw za barem
gdzie?
kwiatuszku
gdzie jestem siedziałem w piwnicy obudziłem tutaj białe ściany materac cmentarz za oknem żadnych mebli tylko ten telefon totalna melina
cię w wiadomościach czemu nie mówiłeś też bym się z tobą przykuła
ty sobie książki palisz a my się wcale nie wygłupiamy
nie umiesz
że mój syn musiał trzy razy przechodzić obok pana tadeusza w jednej drugiej trzeciej szkole, kurwa
nie biorą mnie do ambitnych filmów
każdy widzi ale że ma oko do joasiek tego trzeba doświadczyć
później to wal sam wiesz która to ściana
ci mówiłem że się jak się kiedyś wnerwię to cię opiszę?
– z holandii!
za ten wasz komitet wyrzucić ze związku plastyków niech wyrzucają nie mogą nie należę
na niego cukier mów ty huju albo chuju ale nie cukier bo się obrazi
do krzysia nic nie mam
na grzebieniu?
tak jakby czyli? sofia z kamiennej ale butelka oryginalna
przyjechał znajomy z rotterdamu
denerwuj bo mam żółtaczkę i lekarz mi zabronił się wkurzać
najważniejsza jest umiejętność skreślania
z moim francuskim nie wiedziałem że znasz nie znam co roku sobie obiecuje że w tym zacznę się uczyć
na tym barze to mnie potrącali i się śmiali teraz kiedy zostałem dyrektorem znaków czasu potrącają i stawiają piwo liczą że coś od nich kupię
skurwysynu
ze śląska pytali kiedy będzie nowa książka filasa ilu ich było trzech to 3 egz. można drukować pytał tylko jeden
… to czarka łóżko jest zbyt twarde i strome jak dla mnie to śpij ze mną o nie twoje jeszcze bardziej przeraża
łysy a butelek sporo tu nanieśli i posiedzimy to masz przechlapane opowiem ci dłuższą historyjkę z mandali coście ją odprawiadli w baraczku przy pętli na dąbiu na którą wcześniej nie było okazji taki los dokładnie taki – jest po premierze reszta pojechała my: większy jurek z mojej lewej mniejszy z prawej jesteśmy po niej wielce zmęczeni a tramwaju nie ma siedzimy przy oknie jak przyjedzie wstaniemy jeżeli da się zauważyć bo siły kazały położyć głowy na stole chropowata ta poduszka tyłki siedzą głowy leżą ciężko jest i jurek z lewej zaczyna pieśń nad pieśniami a gdyby zamiast tego blatu leżała tu kobieta zamiast tej deski jej brzuch mięciutki i uda i olejek rozlany na nich a gdyby zamiast tej drzazgi miała piersi takie nieubogie niemnące się nigdy pokorne i nieuchwytalne a gdyby jej usta przedniejsze od wina coś my do tej pory pili…i w tym mniej więcej momencie jureczek z prawej który w ciszy swojego umysłu najwyraźniej szedł tropem symulacji dopasowując swoją posturę do obrazu nie wytrzymał – westchnął
nie – kobieta musi mieć jakiś ludzki uchwyt
znalazłeś takie brudne plasticzane róże na starowiślnej w komisie z lalkami z oderwanymi główkami piękne dziękuję
maciej prus
anna maruszeczko
katarzyna pochrzęst
paweł głowacki
katarzyna nowak
marcin baran
maciej maleńczuk
marek janiak
dorota pomykała
andrzej pilichowski ragno
piotr skrzynecki
adam rzepecki
zlali mi się do środka
miłosz biedrzycki
marcin sendecki
łukasz skąpski
piotr lutyński
krzysztof koehler
andrzej świetlik
zygmunt grzesiak
stanisław herman
katarzyna bik
tadeusz kantor
wojciech bockenhaim
robert tekieli
stanisław czycz
paweł niemkiewicz
jan trzupek
jerzy harasymowicz
marcin świetlicki
cezary michalski
manuela gretkowska
andrzej sadowski
jerzy sitarz
jerzy światłoń
halina kwiatkowska
w następnym odcinku
jerzy bereś (goły), jego konar i kora